Modny Kraków

Żywiecczyzna – raj dla fotografów

Ziemia żywiecka

Ziemia Żywiecka jest miejscem pełnym różnorodnych atrakcji. Odległość z Krakowa do Żywca to zaledwie 80 km i warto ją dla nich pokonać. Dlaczego to raj dla fotografów? Odpowiedź jest bardzo prosta – to jedno z nielicznych miejsc w Polsce, gdzie każdy może wykonać zdjęcia z lądu, wody i powietrza. Wystarczy na to choćby jeden dzień.

W chmury każdy odważny może zabrać się z doświadczonymi szybownikami z Górskiej Szkoły Szybowcowej „Żar”. Taki przelot gwarantuje nieprawdopodobne wrażenia. W tym miejscu to już nie tylko radość z oglądania maleńkich ludzi, samochodów i domów w zasięgu wzroku, ale też oszałamiające widoki szczytów Beskidu Żywieckiego, a nawet monumentalne panoramy Tatr. Zdjęcia z takiej podniebnej wycieczki będą zapierać dech w piersiach, pod warunkiem, że w ogóle uda nam się je wykonać – z wrażenia mogą trząść się ręce. Na stokach Góry Żar rozpoczynają się też podniebne eskapady paralotniarzy, a do znajdującego się na jej zboczu hotelu można przylecieć samolotem, bo u stóp obiektu funkcjonuje lotnisko prowadzone przez Szkołę Szybowcową. Kto nie chce odrywać się od ziemi, ten też ma szanse na znakomite zdjęcia. Właściwie z dowolnego, odsłoniętego miejsca góry rozpościerają się imponujące panoramy. Podczas pieszych wycieczek łatwo znaleźć taki punkt, z którego wykonamy satysfakcjonujące nas ujęcia.

Z gór można tutaj w jednej chwili znaleźć się „nad morzem”. Często mówi się tak w żartach o Jeziorze Żywieckim, które ze względu na swoją powierzchnię może na chwilę przywłaszczyć sobie to miano. Wprawdzie, według oficjalnych miar ma ono tylko 10 km2, ale jego kształt daje złudzenie o wiele większego obszaru. Nie stanowi trudności wykonanie na nim prawdziwie morskich zdjęć, a efektowne zachody słońca, gdy czerwona kula chowa się w tafli wody są w okolicach Żywca codziennością, o ile oczywiście dopisze dobra pogoda. Spiętrzone przez zaporę w Tresnej wody rzeki Soły tworzą ten urokliwy zbiornik zajmujący północną część kotliny. Sama zapora też daje możliwość wykonania bardzo pięknych kadrów. Przez jej koronę przebiega szosa przy której, po obu stronach, dostępne są chodniki, a nawet punkty widokowe. Po obu stronach zapory nie stanowi problemu znalezienie miejsca parkingowego. To zresztą nie jedyna zapora w okolicy.

Niewiele dalej usytuowana jest Zapora Porąbka wzniesiona w latach 1928 – 1937 między Porąbką a Międzybrodziem Bialskim. Ona również spiętrza wody Soły, tworząc Jezioro Międzybrodzkie – mniejsze lecz może nawet bardziej malownicze od Żywieckiego? Nad Jeziorem Międzybrodzkim można zaobserwować bowiem o świcie przepiękne mgły, które ze względu na mikroklimat tego obszaru tworzą się bardzo często. Te zaś można dogodnie sfotografować z brzegu lub jednej z kładek przerzuconych nad Sołą. Można też pokusić się o wynajęcie roweru wodnego albo żaglówki, jeśli posiadamy do tego odpowiednie umiejętności i uprawnienia. Jeżeli nie, to też niewielki kłopot – w okolicy wiele firm oferuje rejsy widokowe jednostkami różnego typu. Można skorzystać na przykład ze zorganizowanej wycieczki statkiem albo poprosić o dopasowanie rejsu do własnych preferencji. Obie opcje są łatwo osiągalne i nie przeciążają budżetu. Żywiecczyzna generalnie nie jest obszarem, który wyciśnie z kieszeni przyjezdnych ostatnią złotówkę. Ceny są umiarkowane, a w wielu przypadkach po prostu bardzo niskie. Rejon ten nie jest bowiem popularyzowany w kraju i za granicą, więc pomimo niezaprzeczalnych walorów różnego typu od turystycznych po rozrywkowe stosunkowo mało osób o nim w ogóle wie.

***

Wracając do atrakcji fotograficznych wielu godnych pozazdroszczenia kadrów dostarczy odwiedzającym również żywiecki park będący, precyzyjnie rzecz ujmując, ogrodem zamkowym o powierzchni 26 ha. Został założony w XVIII wieku według mody włoskiej czego możemy dowiedzieć się z „Dziejopisu Żywieckiego” autorstwa Andrzeja Komonieckiego. Składał się wtedy z dwóch zespołów, jeden złożony był z kwater, a drugi z regularnie posadzonego drzewostanu. Na przełomie XIX i XX wieku obszar ten został gruntownie przekomponowany w duchu angielskich założeń krajobrazowych, a jeszcze później, bo w latach 1930-1936 wygospodarowano tak efektowną do dziś polanę widokową przed Pałacem Habsburgów. W tym okresie zamieniono również drewniane mostki nad kanałami na kamienne. Obecnie park można zwiedzać (i fotografować) podziwiając jego zupełnie współczesny blask. Obszar ten, dzięki środkom unijnym przeszedł bowiem gruntowną rewitalizację w roku 2009.

Pozostaje już tylko pytanie, gdzie zatrzymać się podczas pobytu? Oczywiście Żywiecczyzna oferuje cały szereg noclegów w pensjonatach, kwaterach i gospodarstwach agroturystycznych. Ich ceny są niewielkie, a standard bardzo różny. Dla oczekujących wyższego standardu doskonałą bazą wypadową okaże się Zajazd „Na Zaporze” (Tresna, ul. Żywiecka 6) oferujący noclegi, wyżywienie oraz bezpośredni dostęp do wielu atrakcji, takich jak rejsy po Jeziorze Żywieckim. Usytuowany nad samym jeziorem, w podobnej odległości od centrum Żywca i góry Żar zapewnia wygodę szybkiego dotarcia do obu tych miejsc.

Dla osób nastawionych na podziwianie szybowców i panoramicznych widoków ze zboczy góry Żar lepszym wyborem będzie Internat Górskiej Szkoły Szybowcowej AP „Żar” (Międzybrodzie Żywieckie, ul. Górska 19), którego bardzo poważnym atutem są niskie ceny pobytu w komfortowych warunkach. Lokalizacja hotelu to przepiękne krajobrazy z lesistymi zboczami, górami i jeziorem Międzybrodzkim u podnóża. Miejsce to stanowi doskonałą bazę wypoczynkową o każdej porze roku. Latem to znakomite miejsce na wycieczki górskie i rowerowe w rejonie Beskidu Żywieckiego, żeglowanie, uprawianie sportów lotniczych, jak paralotniarstwo czy szybownictwo, ale też na spokojny wypoczynek z rodziną. Zimą z kolei to świetna baza wypadowa dla narciarzy (kolejka PKL na Górę Żar znajduje się tuż obok internatu), a na terenie obiektu działa w tym okresie wypożyczalnia narciarska. Zimową porą park linowy, znajdujący się tuż obok ośrodka,  organizuje kuligi „oponowe” za skuterami, po  płycie lotniska.
Goście hotelu mogą skorzystać też z szerokiej oferty atrakcji dodatkowych takich jak: loty szybowcem i paralotnią, wycieczki pętlą beskidzką, pokazy rycerskie, warsztaty teoretyczne i praktyczne z grzybobrania, warsztaty garncarskie, warsztaty fotograficzne, rejsy żaglówką, zwiedzanie hangarów lotniczych, grill z kapelą góralską oraz wiele innych. Jeśliby dla kogoś i to było za mało wówczas pracownicy hotelu służą radą i pomocą w zorganizowaniu indywidualnego programu atrakcji.

Dla tych osób, które mają ochotę obejrzeć przede wszystkim zabytki i cieszyć oko (a także obiektyw) widokami żywieckiego parku najlepszym wyborem będzie Hotel „Roma”(Żywiec, ul. Kościuszki 12) . Prowadzony z wielkim zaangażowaniem przez Małgorzatę Macherzyńską z pewnością spodoba się każdemu kto lubi domową, serdeczną atmosferę. Nie bez znaczenia jest też fakt, że obiekt znajduje się w samym centrum Żywca, dosłownie o krok od każdego z zabytków, właściwie po sąsiedzku z parkiem i zamkami. Z pokoju z wieżyczką o każdej porze dnia roztacza się panorama na zabytkową część miasteczka. Adresy hoteli i pensjonatów z pewnością warto zapamiętać bo kto raz zdecyduje się odwiedzić Ziemię Żywiecką ten z pewnością zechce tu wrócić. Atrakcji wystarczy na wiele pobytów o różnych porach roku.

tekst i zdjęcia: Agnieszka Kantaruk

Ziemia żywieckaZiemia żywieckaZiemia żywieckaZiemia żywieckaZiemia żywieckaZiemia żywiecka

Leave a Reply