Dwanaście wieków wstecz

Tradycyjne Święto Rękawki jak co roku odbyło się pod Kopcem Krakusa oraz pod kościółkiem św. Benedykta w trzeci dzień Świąt Wielkanocnych. Organizator, Dom Kultury „Podgórze” zadbał o przywołanie dawnych tradycji i wiele atrakcji dla publiczności w każdym wieku.

Współczesna Rękawka dzieli się na dwie części: średniowieczny stylizowany festyn u stóp Kopca Krakusa oraz typowy, kolorowy jarmark z licznymi straganami i karuzelami ustawionymi na Wzgórzu Lasoty, przed kościołem św. Benedykta. Upamiętnia tradycję polegającą na tym, że – począwszy od XVII wieku, zamożni Krakowianie zrzucali owoce, słodycze i pieniądze ze szczytu Kopca Krakusa w wielkanocny wtorek, a ubodzy łapali je u jego podnóża. To jednak nie wszystko: korzenie Rękawki wiążą się także z jeszcze wcześniejszymi wiosennymi obrzędami pogańskimi odbywającymi się w tym miejscu – stąd współczesne nawiązania do najdawniejszej historii Polski.

Od 2001 roku Dom Kultury „Podgórze” organizuje Rękawkę w postaci festynu stylizowanego na średniowieczny umożliwiając cofnięcie się w czasie o dwanaście wieków. Pod Kopcem Krakusa można zobaczyć jak wyglądało życie we wczesnośredniowiecznych osadach, rzemiosło, uzbrojenie, stroje. Można spróbować potraw gotowanych według przepisów naszych przodków i zobaczyć jak wyglądały średniowieczne potyczki zbrojne. Uzupełnieniem jest możliwość poznania historii Kopca Krakusa, państwa Wiślan i Polan. Każdego roku na obchody święta przybywa do Krakowa około 20 drużyn średniowiecznych wojów, którzy cierpliwie prezentują dawne życie codziennie, odpowiadają na pytania ciekawskich i pozują do zdjęć w starannie odtworzonych replikach dawnych strojów.

W tym roku publiczność miała okazję oglądać przede wszystkim najbardziej widowiskowy punkt programu czyli wielką bitwę pomiędzy drużynami wojów. Prócz tego przez cały dzień funkcjonowała średniowieczna wioska, w której działały liczne warsztaty rzemieślników, płonęły ogniska podgrzewając przedwieczną strawę, a każdy chętny mógł skosztować pysznego chleba prosto z wozu piekarza. (B)

zdjęcia: Modny Kraków