Polska na wakacje
Nie ma takiego pałacu, zamku czy dworu, z którym nie wiązałaby się jakaś ciekawa opowieść. Ich zwiedzanie to idealna propozycja dla osób, które nudzi bierny wypoczynek.
Królowie i książęta, arystokracja i szlachta – to właśnie oni przez wielki kształtowali dzieje Polski. Trudno się zatem dziwić, że każda z ich siedzib to prawdziwa skarbnica strzegąca pamięci o odległych wydarzeniach. Zamki, dwory i pałace, które uchowały się do współczesności, przypominają też o tradycjach, zwyczajach i codzienności sprzed wieków. Niekiedy w sposób bardzo realistyczny: ciekawe ekspozycje czy spektakle rekonstrukcji historycznych pozwalają dosłownie zanurzyć się w atmosferze dawnych lat. Te zaś obiekty, które wciąż czekają na odrestaurowanie, przypominają zwiedzającym również o historii najnowszej – gdy władze PRLu starały się zniszczyć pamiątki po przedwojennej Polsce, lokując w zabytkowych obiektach PGR-y czy mieszkania socjalne. Zarówno tam, gdzie pysznią się odnowione mury i wspaniałe zamkowe sale, jak i w obiektach, gdzie tylko wiatr hula po zaniedbanych korytarzach, czeka niejedna fascynująca opowieść. To właśnie dlatego zamki, dwory i pałace są tak wdzięcznym celem wakacyjnych wypraw. W najbliższej okolicy Krakowa dostępnych jest całe mnóstwo obiektów, które można zwiedzić z zewnątrz, wiele dostępnych także od wewnątrz, jak i takie w których wręcz można zamieszkać. Przedstawiamy kilka, spośród mniej znanych.
Ruiny w Dobczycach
Godzina drogi samochodem lub busem dzieli Krakowian od Dobczyc, a tam znajdują się warte odwiedzenia ruiny zamku królewskiego, niegdyś jednej z ulubionych siedzib władców. Ostatnimi czasy nie promowane odeszły w zapomnienie, a szkoda, bo już sama lokalizacja zamku – strome urwisko z widokiem na Jezioro Dobczyckie zapewnia wiele miłych wrażeń. Powstanie obiektu datuje się na rok 1362 kiedy wzniesiono w tym miejscu warownię. Umacniana i rozbudowywana trwała aż do XVIII wieku. Niestety w 1702 roku zamek został opuszczony i popadał w ruinę, dopiero w latach 60 XX wieku otwarto w nim Muzeum Regionalne, z inicjatywy Władysława Kowalskiego, pierwszego kustosza dobczyckich zbiorów.
Perła Krzeszowic
Gorszy los spotkał pałac w Krzeszowicach – przepiękny i dobrze zachowany lecz z roku na rok popadający w coraz większą ruinę. Obiekt z lat 1783 – 1789 został wzniesiony dla Lubomirskich, a w latach 1816 – 1945 należał do Potockich. Po wojnie w przejętym przez Skarb Państwa zostały ulokowane biura, a później szkoła z internatem, lecz na szczęście te ingerencje nie zdołały zniszczyć jego pięknej bryły i wnętrz. Nawet teraz, gdy zarastają go rośliny, niszczeją tynki i przeciekają dachy, robi wrażenie. Klasycystyczna forma projektu stworzonego z myślą o Izabeli Lubomirskiej zachwyca rozlokowaniem pomieszczeń, świadomymi zabiegami w kształtowaniu przestrzeni wnętrz tak, by wyglądały na jak najbardziej imponujące.
Tysiąc i jedna noc Osieka
Pałac w Osieku to obiekt zupełnie zaskakujący i nietypowy. Tutejszy, typowo polski krajobraz pól i łąk nie zwiastuje niespodzianki. Oto, pośród bujnej zieleni wznosi się budowla w stylu mauretańsko-bizantyjskim. Zakupiona w 1784 roku przez barona Karola Wacława von Larischa, została przebudowana w roku 1840 przez jego syna, który przekształcił rezydencję w orientalny pałac nie szczędząc środków na remont wnętrz i fasady oraz bogate zdobienia. Po II Wojnie Światowej także i ten obiekt został zagrabiony prawowitym właścicielom przez Skarb Państwa. Szczęśliwie, w tym przypadku, potomek przedwojennych posiadaczy pałacu, zdołał go odzyskać na początku XXI wieku. Jest więc nadzieja, że pewnego dnia zostanie odrestaurowany. Dziś przez wysokie okna można zajrzeć do środka by podziwiać czarujące orientem detale – wciąż znakomicie widoczne.
Z wysoką wieżą
Neogotyk angielski to styl, który wybrał Leonard Wężyk wznosząc w 1886 roku pałac w Paszkówce. Charakterystyczny obiekt na planie prostokąta widać już z oddali – wyróżnia go oktagonalna, efektownie zdobiona wieża. Losy tego pałacu potoczyły się szczęśliwie: choć tak jak inne, służył swoim właścicielom tylko do 1939 roku, to już w latach siedemdziesiątych został zamieniony na obiekt hotelowy – i to uratowało go od ruiny. Dziś znajduje się w rękach prywatnych i jest dostępny dla wszystkich zainteresowanych. Można zwiedzać zarówno budynek jak i otaczający go park, a także pozostać w Paszkówce na dłuższy urlop – działa bowiem w budynku, pod nowymi rządami, hotel i centrum konferencyjne.
***
Te, piękne i bogate w pasjonujące historię, małopolskie obiekty, to zaledwie niektóre spośród wszystkich wartych odwiedzenia na terenie kraju. W zaplanowaniu zwiedzania zakrojonego na szerszą skalę pomoże książka „Zamki, pałace, dwory w Polsce” napisana przez Marka Gaworskiego. Ten obszerny tom (liczy blisko 450 stron) opublikowany przez Wydawnictwo Arkady zawiera zarówno mnóstwo informacji praktycznych o zabytkowych obiektach w Polsce jak i niemały zasób danych historycznych i ciekawostek, które dodatkowo rozbudzają zainteresowanie odwiedzanymi miejscami. Zbiór przedstawionych na jego kartach, tytułowych, zamków, pałaców i dworów podzielono na województwa co ułatwia planowanie wycieczki ich śladem. Opisy ilustrują zarówno współczesne zdjęcia obiektów jak i fotografie archiwalne, stanowiąc dużą zachętę do poszukiwania dalszych informacji już na własną rękę. A zatem: komu w drogę, temu czas! (WP)
Skomentuj